- The City Life RPG http://www.rpgcity.pun.pl/index.php - Bikini's bar http://www.rpgcity.pun.pl/viewforum.php?id=20 - Stoliki http://www.rpgcity.pun.pl/viewtopic.php?id=29 |
Dulce - 2009-02-28 12:05:38 |
Mauro - 2009-03-03 16:50:44 |
:mario: |
Dulce - 2009-03-03 16:53:24 |
Podeszla ładnie i staneła przy nim. |
Mauro - 2009-03-03 16:55:29 |
- Jedno piwko, szybciutko.-powiedział uśmiechając się jak to Mauro bezczelnie. |
Dulce - 2009-03-03 16:58:04 |
Spojrzała na niego spod byka i zapisala sobie na karteczce, nie zeby wolno:D |
Mauro - 2009-03-03 16:59:41 |
- Rapido, tu entiendes??- zapytał, bo chyba nie rozumiała. |
Dulce - 2009-03-03 17:01:59 |
-Si...-odparla i skrzywila sie po czym poszla w strone baru |
Mauro - 2009-03-03 17:04:55 |
A Mauro dalej czekał uderzając paluszkami o stolik ze zniecierpliwienia. |
Dulce - 2009-03-03 17:06:31 |
Dobrze, ze nie walił:D Wróciła do jego stolika z browcem i postawila mu na stoliku. |
Mauro - 2009-03-03 17:07:22 |
- Jak mi się coś jeszcze zachcę to ci powiem.-powiedział bez uśmiechu i się napił piwka. |
Dulce - 2009-03-03 17:09:23 |
-Que Imbecil....-pomyslała sobie i odeszła obsłużyć innych. Miała nadzieje, ze ten nowy nie bedzie mial kaprysów:D |
Mauro - 2009-03-03 17:11:31 |
:mario: ależ skąd, nie będzie miał:D |
Dulce - 2009-03-03 17:13:20 |
A ona zajmowala sie swoja praca nie przejmujac sie i nie zwracajac uwagi na nowego. |
Mauro - 2009-03-03 18:07:09 |
Mauro wypił swoje piwko i postanowił trochę słoneczka wchłonąć, więc musiał zmienić miejscówkę. |
Brooke - 2009-03-04 16:28:00 |
Usiadła przy stoliku i czekała aż ktoś ją obsłuży. W międzyczasie rozglądała się po barze. |
Dulce - 2009-03-04 20:21:57 |
Gdy zauważyła dziewczyne podeszła do niej. |
Brooke - 2009-03-04 20:27:07 |
Trochę się zirytowała, ze miała tyle czekać, ale uśmiechnęła sie do dziewczyny. |
Dulce - 2009-03-04 20:30:30 |
-Ale masz ochote cos zjescc czy sie napic? -zaptala jej, bo po co bedzie jej wymieniac wszystko<lol> |
Brooke - 2009-03-04 20:36:54 |
-Narazie poproszę coś do picia |
Dulce - 2009-03-04 20:43:14 |
-Ok, czyli specjalnosc lokalu....drink meksykanska czekolada -powiedziala z usmiechem -Zaraz podam -dodala i skoczyla do baru |
Brooke - 2009-03-04 20:57:05 |
Uśmiechnęła się do dziewczyny i czekała grzecznie aż poda jej drinka. |
Dulce - 2009-03-04 21:04:45 |
Wróciła z drinkiem i ladnie postawila jej na stoliku. |
Brooke - 2009-03-04 21:12:28 |
Wzięła drinka i zaczęła flirtować z jakimś kolesiem, który się do niej przysiadł w między czasie. |
Brooke - 2009-03-04 22:12:23 |
Nieznajomy okazał się jakimś ciulem więc Brooke ofc go szybko spławiła. Wzieła swojego drinka i wyszła na zewnątrz żeby nie patrzeć na tego typka. |
Iker - 2009-03-08 19:18:26 |
przyszedl do baru i usiadł przy stoliku |
Dulce - 2009-03-08 19:21:07 |
Zauwazyla Ikera to podeszla, ostatnio czesto bywał, widac spokobal mu sie bar:D |
Iker - 2009-03-08 19:21:39 |
- wode z cyryna ... dzis cholernie gorąco - rzekł ;p |
Dulce - 2009-03-08 19:23:15 |
-Dziwne by bylo zimno -podniosla brwi, wkoncu lato było:D Poszla do barku, wziela too co prosil i wrocila. |
Iker - 2009-03-08 19:24:10 |
- DZIEKI , co słychac w barze ? |
Dulce - 2009-03-08 19:29:32 |
Przysiadla sie do niego, bo nikt narazie nic nie chcial, zreszta mogła:D |
Iker - 2009-03-08 19:30:49 |
- średnio niewyspałem sie tak groąco |
Dulce - 2009-03-08 19:32:24 |
-Ay biedaku -usmiechneła sie -To wracaj do domu spac -zasmiala sie do niego |
Iker - 2009-03-08 19:36:09 |
- nie nie dzień zbyt piękny by go przespać moja droga - podniosł brwi |
Dulce - 2009-03-08 19:37:41 |
-Czyli masz juz jakies plany na ten dzien? |
Iker - 2009-03-08 19:39:14 |
- nie ... jedyne co to siedziec i odpoczywac a masz jakies propozycje ? - zapytał |
Dulce - 2009-03-08 19:42:35 |
-Ja? Ja tu musze siedziec do wieczora, wiec nie mam propozycji -wzruszyla ramionami -A ty mozesz tu posiedziec, napic sie, a pozniej....wyjsc na podryw-zasmiala sie |
Iker - 2009-03-08 19:43:15 |
zaśmiał się |
Dulce - 2009-03-08 19:47:56 |
-A skad moglam wiedziec po co tu przyjechales? -podniosla brwi -wybawic sie? To dobrze trafiles, bo jutro organizuje impreze w Bikinis. |
Iker - 2009-03-08 19:48:40 |
- napewno przyjdę , a ty tez bys wyskoczyla gdzies odpoczac - zasmial sie |
Dulce - 2009-03-08 19:54:08 |
-Wyskocze jak skoncze prace -usmiechnela sie |
Iker - 2009-03-08 19:57:20 |
- czyli o ktorej ? to mzoe razem gdzies wyskoczymy - podniosł brwi ;p |
Dulce - 2009-03-08 20:10:30 |
-Moze -podniosla brwi -Zapytaj jak skoncze prace -usmiechnela sie tajemniczo i wrocila do innych klientow |
Iker - 2009-03-08 20:13:00 |
pokiwał głową z usmiechem i wrócił do picia wody ;p |
Mauro - 2009-03-17 17:09:12 |
a jak weszli to wiadomo, że musieli też gdzieś usiąść. A jak już siedzieli i czekali na kelnereczkę, ofc Mauro uprzedził siostrę, że wieki tu się czeka, ale przynajmniej jest zabawa nieziemska z rudą zołzą. |
Dulce - 2009-03-17 18:52:33 |
Ogarneła sie za barem, apozniej poszla obslugiwac klientow. Na nieszczescie zaluwazyła Mauro, bo sie dowiedziala przypadkiem, ze tak ma na imie:D I byl zjakas szmula, juz jej wspolczula:D Podeszła do nich i usmiechnela sie do dziewczyny, olewajac Mauro. |
Mauro - 2009-03-17 18:56:14 |
- Mało, że się rusza jak żółw to niewychowana, mówiłem ci.- powiedział do siostry, na co ta tylko się uśmiechnęła i zapytała co poleca jej kelnerka. |
Dulce - 2009-03-17 18:57:47 |
-Callate -powiedziala odniego, popukala sie w glowke i pokazala na niego, po czym ladnie dziewczynie powiedziala co poleca, ofc usmiechala sie, bo do girl nic nie miala. |
Mauro - 2009-03-17 19:03:26 |
- To nie ma sensu, idźmy gdzie indziej.- powiedział, ale Dana się zbuntowała i chciała zostać. Poprosiła dwa razy o to o czym wspomniała Miranda.. |
Dulce - 2009-03-17 19:08:40 |
Akurat musiala byc gdzie indziej<lol> Ja nie poradze nic uwierz mi naprawde chcialam przyjsc z calych siiiiil:D Ja nie proadzec uwierz mii, akuat musialam byc gdzie indziej:D padłam:D |
Mauro - 2009-03-17 19:12:32 |
- Jest gorsza od ciebie, ale oddam jej.- powiedział zadowolony z życia. I czekali na zamówienie rozmawiając o padresach i ich kłótniach, ktore były żałosne. |
Dulce - 2009-03-17 19:14:52 |
Przyniosla na tacce zamowienie i polozyla im na stoliku. |
Mauro - 2009-03-17 19:16:53 |
jejeje no i Mauro nie wiele myśląc spojrzał na zamówienie, a potem na Danę a dla Mirandy miał sorpresa, aby jej haka podłożyć jak ruszy do baru. |
Dulce - 2009-03-17 19:20:21 |
-Smacznego -powiedziala do Dany, bo Mauro mogl sie nawet zadławic:D Odwrocila sie, wziela tacke i postanowila odejsc a co:D |
Mauro - 2009-03-17 19:24:11 |
Małpa:D I ofc, że mógłby się zadławić, ale zobaczymy kto na końcu bedzie się cieszył. Napil się tego czegoś |
Mauro - 2009-03-17 19:41:05 |
A oni sobie rozmawiali i popijali coś tam aż w końcu Dana biedactwo musiała odebrac telefon a Mauro zostało zamówienie jeszcze raz tego samego. Ale nie byłby sobą gdyby zamówił to samo. Kiedy Dana się odsunęła pokiwał do Mirandy, że ma podejść. |
Dulce - 2009-03-17 19:44:48 |
Do innych klientow ofc sie szybciej ruszala, ale on byl....inny:D |
Mauro - 2009-03-17 19:52:27 |
- Zmień ten wyraz twarzy, bo odrzuca ludzi na twoj widok.- powiedział i spojrzał za Daną.- Dwa kamikadze, nie musisz się śpieszyć. |
Dulce - 2009-03-17 19:54:43 |
-Dziewczyna cie zostawila -powiedziala z zadowolona minka -Dla ciebie kamikadze con veneno? |
Mauro - 2009-03-17 20:00:17 |
- Niem interesuj się za bardzo, co? |
Dulce - 2009-03-17 20:03:04 |
-Trucizna? -zapytala specjalnie z usmiechem |
Mauro - 2009-03-17 20:06:15 |
- Śmierć?- zapytał, ale nie chodziło mu o skojarzenia a czy ma ją uśmiercić. |
Dulce - 2009-03-17 20:11:15 |
-Uznaje to jako tak -powiedziala z usmieszkiem -A i wiesz co...mauro -powiedziala specjlanie -Ze nie znam wiecej takich kretynow jak ty, a skoro chcesz veneno, to pozbede sie tego jedynego -usmiechnela sie |
Mauro - 2009-03-17 20:14:19 |
- Que te pasa maldita??- zapytał, bo wgl nie wiedział o co jej łazi, rzucała się jakby miała o co. |
Dulce - 2009-03-17 20:16:20 |
Rozsmieszyl ja jego bulwers i ze smiechem ruszyla w strone baru po kolejny napoj dla Mario brosa:D |
Mauro - 2009-03-17 20:24:08 |
A Mauro siedział i czekał na obie baby, które go wkurzały, chociaż Dana mniej. |
Dulce - 2009-03-17 20:30:51 |
Wrocila i ladnie zgracja polozyla na stoliku szklaneczke:D A Dana ciagle nie wracala, to musiala byc interesujaca rozmowa. |
Mauro - 2009-03-17 20:40:52 |
też się własnie nad tym zastanawiam, ale niech ględzi sobie tam gdzies daleko stąd lol.- A ty spadaj. |
Dulce - 2009-03-18 14:39:41 |
Zrobiła wielkie gały, bo sorry takiego tekscioru sie nie spodziewala. |
Mauro - 2009-03-18 15:41:02 |
- mogę robić to na co mam ochotę, nie musze cię pytac o zdanie. |
Dulce - 2009-03-18 15:57:42 |
-Zachowujesz sie jak rozpieszczony jedynak....-powiedziala patrzac na niego zlym wzrokiem:D |
Mauro - 2009-03-18 15:59:36 |
- W dodatku wiesz kim jestem.- powiedział z ironią. Bo Dana to prawie tak jakby nie istniała, ale to fakt, był rozpieszczony. |
Dulce - 2009-03-18 16:01:20 |
-To widac na pierwszy rzut oka...-ze jest rozpieszczony ofc, a nie ze jedynak<lol> |
Mauro - 2009-03-18 16:03:38 |
- Szkoda, ze twój sokoli wzrok nie widzi innych klientów i szczurów.- powiedział, aby dała mu spokój. |
Dulce - 2009-03-18 16:06:41 |
-Ty jestes tu jedynym....szczurem -powiedziala patrzac na niego spod byka i zwiala do innego stolika, bo jeszcze by jej jebnał:D |
Mauro - 2009-03-18 16:12:48 |
niech sobie nie myśli. Rzucił drinkiem za nią, co z tego, ze był pełen i wgl.- Maldita!- powiedział za nią wściekły i akurat wtedy Dana wróciła i spojrzała na niego czekając na wyjaśnienia.- No paso nada. |
Dulce - 2009-03-18 16:17:31 |
Drinkus przelecial obok.Mial szczescie, ze nie dostala tym, bo by go zabila. Ada widzac mine Mirandy podleciala i zaczela sprztac, a Miranda cofnela sie do niego, co tam, ze Dana juz byla. |
Mauro - 2009-03-18 16:22:32 |
Aż wstał, bo był wyższy od niej więc mógł na nią patrzeć z góry.- Jeszcze jeden taki wybryk..-powiedział przedrzeźniając ją.- Nie boję się ciebie, ani twoich gróź. Podrośnij jeszcze pół metra to może zacznę. |
Dulce - 2009-03-18 16:25:14 |
-Nie musisz sie bac, wiedz tylko, ze tak sie stanie -powiedziala patrzac na niego z dołu<lol> Ale sie nie odsuwala, bo sie go nie bala...jeszcze:D |
Mauro - 2009-03-18 17:03:59 |
- uważaj aby tobie się nic nie stało.- powiedział, bo juz Ann się z nim bawiła, i mogła źle skończyć. |
Dulce - 2009-03-18 17:46:57 |
-Ja jestem bardzo uwazna...i nie strasz mnie -powiedziala zla i pchneła go |
Mauro - 2009-03-18 17:57:58 |
Chciał jej oddać i ją popchnąć, ofc mocniej, ale Dana stanęła mu na przeszkodzie, aby przestał, więc nie miał wyjścia. Usiadł na swoim miejscu i starał się dojść do siebie. |
Dulce - 2009-03-18 19:53:21 |
-Wspolczuje takiego...towarzysza -jajaj bo skad miala wiedziec kim on dla niej jest. Poszla dalej pracowac i probojac nie myslec o kretynie. |
Mauro - 2009-03-19 18:25:31 |
- Tonta.- powiedział za nią i wolał wypytywac Danę z kim rozmawiała niż zwracać uwage na tamta ciemną masę. |
Brooke - 2009-03-21 21:33:32 |
Usiadła przy stoliku kładąc torby obok siebie. Czekała na kelnerkę i co jakiś czas spoglądała na typka obok, kojarzy go skądś. |
Dulce - 2009-03-21 23:40:07 |
Zauwazyła dziewczyne wiec podeszła. |
Brooke - 2009-03-22 00:43:02 |
W końcu ktoś do niej podszedł, spojrzała na dziewczynę. Zastanawia sie cyz tylko ona tu pracuje |
Dulce - 2009-03-22 11:08:31 |
Ona i jej kolezanka, wkoncu szef nie fatygowalby sie by obsluzyc klientow:D |
Brooke - 2009-03-22 11:33:55 |
Co za leń z szefunia :D |
Dulce - 2009-03-22 12:12:05 |
Spojrzała na Mauro i skrzywila sie po czym przysiadla sie do dziewczyny. |
Mauro - 2009-03-22 12:20:20 |
Kiedy się już Mauro dowiedział kto to był i czego chciał od jego siostry, mógł wrócić do uprzykrzania życia rudej małpie. Dana kazałą mu przystopować, ale Mauro jako straszy brat miał ją gdzieś. - Chaparra- niech sobie nie myśli. |
Brooke - 2009-03-22 12:20:24 |
Spojrzała jeszcze raz na Mauro, a potem odwróciła się do dziewczyny. |
Dulce - 2009-03-22 12:22:05 |
-W sumie....-odparla dziewczynie, bo tu akurat miala racje:D -Miranda jestem -przedstawila sie jej i olała Mauro, ktory ja wołał:D Niech sie bardziej wysili:D |
Mauro - 2009-03-22 12:25:19 |
Odwrócił się do niej.- Mam jeszcze jednego drinka, skrócić cię czy pogadać z twoim szefem?- zapytał, bo go wkurzała. CO tam, ze z kimś rozmawiała. |
Dulce - 2009-03-22 12:32:40 |
Odwrocila głowke do niego od niechcenia. |
Brooke - 2009-03-22 12:33:16 |
-Brooke, miło mi- powiedziała do Mirandy i spojrzała na Mauro, który coś tam krzyczał- Spokojnie skarbie, po co te krzyki?- uśmiechnęła się do niego i spojrzała teraz na dziewczynę obok niego. Zastanawiała się kto to. |
Mauro - 2009-03-22 12:37:14 |
W tej chwili Mauro olał Mirandę i spojrzał na brunetkę.- Widocznie nie jesteś częstym gościem dlatego nie musisz jeszcze krzyczeć, ale to się pewnie zmieni. |
Dulce - 2009-03-22 12:41:27 |
Odwróciła od niego glowe i tez spojrzala na Brooke. Pokreciła głowa. |
Brooke - 2009-03-22 12:42:54 |
-Poczekamy, zobaczymy ale chyba gdzieś jest granica?-powiedziała do niego- Trzeba szanować kobiety |
Mauro - 2009-03-22 12:45:20 |
- A widzisz tu poza sobą jakieś prawdziwe kobiety?- zapytał, przez co Dana go szturchnęła a ten tylko się uśmiechnął. ofc Miranda dla niego nie była kobietą, jak nam przykro lol |
Brooke - 2009-03-22 12:47:15 |
Zaśmiała się. |
Dulce - 2009-03-22 12:47:29 |
Roześmiała sie głosno, bo jak jej było go zal. |
Mauro - 2009-03-22 12:50:36 |
- MAsz rację, jakkolwiek masz na imię. Bycie kobietą pewnie wymaga jakiegoś wysiłku, w końcu my faceci zwracamy uwagę tylko na te wyjątkowe.- powiedział i odwrócił się do siostry, bo co będzie im tłumaczyć. Były dużymi dziewczynkami, aby to wiedzieć. |
Dulce - 2009-03-22 12:53:08 |
-Najpierw trzeba byc prawdziwym facetem -skomentowala go i pokrecila glowa -Imbecil -pomyslala sobie.Postanowila wkoncu go olac. |
Brooke - 2009-03-22 12:56:34 |
Spojrzała jeszcze raz na Mauro potem odwróciła się do Mirandy |
Dulce - 2009-03-22 12:58:50 |
-Nie jest taki zły? Taa....w ciebie nie rzuca drinkami -podniosla brwi -Mniejsza. Wlasny sklep? Moze powiesz cos wiecej -powiedziala z usmiechem |
Brooke - 2009-03-22 13:04:35 |
-Przesadzasz, napewno ma też zalety- uśmiechnęła się szerzej, bo o sobie kochała opowiadać- Ay, skarbie tylko mi nie mów, że nie byłaś nigdy w "Clothes Over Bro's". To butik z ubraniami zaprojektowanymi tylko przeze mnie. |
Dulce - 2009-03-22 13:07:00 |
-Nie ma -skomentowala szybko, bo po co gadac o Mauro?:D -No szczerze mowiac nie byla, to drogi sklep...a jak widzisz, jeste tylko kelnerka w Bikini's -usmiechnela sie -Ale moje gratulacje. |
Mauro - 2009-03-22 13:07:02 |
A Mauro cicho siedział, bo podpis nie chc emu się zmienić ;( |
Brooke - 2009-03-22 13:11:56 |
-Dzięki, ale ty nie myślałaś nigdy żeby próbować pracy w innym zawodzie? Czymś bardziej ambitnym?.....i mniej brudnym- sory, ale Brooke nigdy by nie pracowała jako kelnerka :D |
Dulce - 2009-03-22 13:14:18 |
Zasmiala sie. |
Mauro - 2009-03-22 13:23:33 |
W końcu Dana wypiła soczek i ziomki po nią wpadły, za co mauro był im wdzięczny, bo się już za długo bawił z siostrą. A że w domu rodizce grasowali i Annie nie było to Mauro się rozsiadł w BB |
Brooke - 2009-03-22 13:23:49 |
-Ale zawsze możesz robić coś lepszego-wzruszyła ramionami- Jeżeli jesteś szczęśliwa robiąc to co robisz to to jest najważniejsze- uśmiechnęła się i dopiła wodę- Mogłabym prosić o drugą wodę? Jestem strasznie zmęczona po tyhc małych zakupach- pokazała na torby. |
Dulce - 2009-03-22 13:25:16 |
-Si, jestem szczesliwa -usmiechnela sie do niej i wstala -Nie ma problemu, zaraz przyniose -dodala i podreptala po wode dla Brooke |
Mauro - 2009-03-22 13:28:04 |
Mauro ofc skorzystał z okazji.- Uważaj, honey 20 minut minie zanim dostaniesz swoje zamówienie. |
Brooke - 2009-03-22 13:31:40 |
Spojrzała na Mauro |
Mauro - 2009-03-22 13:37:38 |
- Nie mam ciekawszych planów, więc dlaczego nie?- powiedział i się przesiadł.- Mauro jestem. |
Brooke - 2009-03-22 13:41:17 |
Chciała powiedzieć, że wie ale się powstrzymała |
Mauro - 2009-03-22 13:42:26 |
- A jest tu inny bar?- zapytał, bo Mauro był tu nowy to skąd miał wiedzieć. Przychodził tu, bo wiedział, że tu jest |
Brooke - 2009-03-22 13:49:01 |
-Oczywiście, że jest. Wystarczy się trochę rozejrzeć po mieście. Zgaduję, ze lubisz wygodę i nie lubisz się troszeczkę wysilić- oblukała go z góry na dół i z powrotem. |
Dulce - 2009-03-22 13:49:39 |
Nalała Brooke wody, dodala lodu i cytrynki i spojrzala w tamtym kierunku. |
Mauro - 2009-03-22 13:50:31 |
- Prosze cię, ta mała musiała ci coś naopowiadać, ze wysywasz takie wnioski.- powiedział ofc o Mirandzie.- Jesli tam jest lepsza obsługa to z chęcią poszukam. |
Dulce - 2009-03-22 13:54:00 |
-Tak, bo nie mam ciekawszych tematow -powiedziala z ironia |
Brooke - 2009-03-22 13:54:22 |
Wzięła szklaneczkę od Mirandy i upiła łyk. |
Mauro - 2009-03-22 13:55:34 |
-Nikt cię nie pytał o zdanie.- bo po co się wtrąciła? A potem spojrzał na Brooke i się uśmiechnął.- Z przyjemnością. |
Brooke - 2009-03-22 14:03:08 |
Spojrzała na Mirandę i Maura |
Dulce - 2009-03-22 14:03:10 |
-Uuu to straszne -powiedziala do Mauro i pokrecila glowa. Co za palant -tak wlasnie sobie myslała:D -Kiedys spotka niespodzianke w swoim drinku -zasmiala sie,. Moze i by dalej pogadala z Brooke, ale skoro on tu byl to odeszła. |
Mauro - 2009-03-22 14:06:26 |
- idiotka.- powiedział i ofc schował wizytówkę, z chęcia ją wykorzysta.- Mam bardzo dużo wolnego czasu. |
Brooke - 2009-03-22 14:14:29 |
- W takim razie będę czekać na twój telefon -uśmiechnęła się i wypiła do końca wodę- Do zobaczenia- cmoknęła go w policzek, wzięła swoje torby i poszła zapłacić. |
Mauro - 2009-03-22 14:20:29 |
Spojrzał za nią, oceniając jej tyłek. Później bawił się wizytówką, aż w końcu zapisął numer, znowu się rozsiadając i swoje stopki w dzapankach kładąc na stolik |
Dulce - 2009-03-22 14:24:47 |
Wyzej nie mogl?:D Przechodzila obok i musiala sie odezwac. -Nogi ze stołu -powiedziala i przeszła dalej. |
Mauro - 2009-03-22 14:26:11 |
Spojrzał za nią, znów na tyłek, i chyba się przesłyszał. W ażdym razie dalej tak siedział i nie, wyżej nie mógł, bo sufit za daleko. |
Dulce - 2009-03-22 14:35:06 |
Wpadła na pomysla. Wskoczyla na jego stolik. |
Mauro - 2009-03-22 14:38:43 |
= Nogi ze stołu, tak?- zapytał z ironią ofc zabrał nóżki, bo chyba na rzęsach musiałby chodzić. Zmierzył ją i ludzi i dalej siedział, tym razem nóżki zatrzymując na fotelu, tak chyba skakać nie będzie lol |
Dulce - 2009-03-22 14:43:07 |
-Tak -odpowiedziala zpowaga pomijajac jego ironie. Ona mogla nawet kupke zrobic na stoliku jajaj joke.Zeskoczyla ze stolika. |
Mauro - 2009-03-22 14:44:38 |
dobrze, ż eon tego nie słyszał.- tępa strzała.- podsumował ją i dalej sobie siedział, że tak rzeknę o suchym pysku lol |
Dulce - 2009-03-22 14:55:16 |
Ale ona to slyszala. Podeszla i zlapala go za buziaczek, juz ja perfidnie wkurzal i miala ochote mu przywalic. |
Mauro - 2009-03-22 14:59:38 |
Wystraszył się strasznie lol..- Pocałuj mnie w tyłek.- powiedział do niej i się odsunał, aby nie trzymała go za buźkę. |
Dulce - 2009-03-22 15:03:46 |
-Imbecil -powiedziala patrzac na niego. Poszla uscisc przy barze i myslala jak go załatwic:D |
Mauro - 2009-03-22 15:07:34 |
Zaśmiał się, ze go nie cmoknęła i lukał na cieciów. |
Dulce - 2009-03-22 19:10:54 |
Przyszedł Dante i przerwal jej wymyslanie planu:D Moze to i dobrze, ale tylko dla Mauro:D Powiedziala mu, ze ma zamiar zorganizowac tu imprezke. Bar na tym zarobi napewno wiec luzik. Dante sie zgodził i razem z Miranda ustalali co przygotowac. |
Mauro - 2009-03-22 20:54:01 |
Mauro spojrzał na faceta, który był z Mirandą ciekaw kto to, bo co jak co, ale widać było, że relacje mają świetne. Obserwował ich, sam sobie nie zdając z tego sprawy. |
Dulce - 2009-03-26 19:13:11 |
Jak jzu wszystko omówili przybili sobie piąteczke ładnie jak na jednym z mych gifków:D Dante udal sie gdzies tam, a Miranda wróciła do pracy tym razem przy barze. |
Mauro - 2009-03-28 20:59:44 |
I wtedy jju.ż Mauro na nich nie lukał, bo niby z jakiego powodu? Poszedł sobie i tyle . Pił sobie co tam jeszcze miał. |
Dulce - 2009-03-28 21:04:58 |
AKurat duzo zamowien bylo, wiec wszystkie driny wziela na tace i szła porozdawac:D I jakos tak wyszlo, nie zeby byla sierota ale sie potknela i tacka upadla i wszystko sie zbilo i wylalo....po czesci tez na noge Mauro lol. |
Mauro - 2009-03-28 21:07:02 |
Wściekł się, chociaż lepsze to niż...- Uważaj jak chodzisz, łamago!- krzyknął, bo sorry, jego spodnie, dzapanki!!! |
Dulce - 2009-03-28 21:09:22 |
Jajajaj dzapanki<lol> W sumie chciala przeprosic, bo normalnego czlowieka by przeprosila, ale skapnela sie ze to Mauro, a on nie jest normalny. |
Mauro - 2009-03-28 21:17:59 |
Wstał, bo w końcu był wyższy.- Masz jeszcze jakieś znaki głupia?? |
Dulce - 2009-03-28 21:35:39 |
Glupia? o nie jak ja potyral jajaj. |
Mauro - 2009-03-28 21:56:56 |
- Wyjdę kiedy będę chciał. |
Dulce - 2009-03-28 23:13:33 |
-To nie odzywaj sie do mnie. Nie zrobilam tego specjalnie -powiedziala, bo taka prawda:D |
Mauro - 2009-03-28 23:47:56 |
- Jasne, wszyscy widzieli, ze lecisz na mnie.- powiedział z głupkowatą miną |
Dulce - 2009-03-29 00:56:50 |
-Tak sobie mow, moze dzien bedzie lepszy -odparla z rownie glupkowata minka co on. |
Mauro - 2009-04-01 19:25:34 |
- Zgiń, przepadnij, a wszystko będzie lepsze. |
Dulce - 2009-04-01 22:36:48 |
-Nie da rady, jakies inne zyczenia? |
Mauro - 2009-04-03 22:02:07 |
- A co jesteś dzinem czy złotą rybką?- zapytał z ironią, bo na żadne n |
Dulce - 2009-04-06 18:27:12 |
-Wrózka, wiec pudło. Nawet nie umiesz dobrze trafic -odparla zironicznym usmieszkiem;D Ale i tak pewnie ja wybrechta jajaja. |
Mauro - 2009-04-08 23:23:45 |
- Trafiam tam gdzie chce i kiedy chcę.- powiedział pomijając wróżkę, bo psychiatryk by jej doradził |
Dulce - 2009-04-09 11:09:53 |
Rozesmiała sie. -napewno.... -powiedziala zironia i poszla do sprzecior by to pozamiatac |
Mauro - 2009-04-09 17:48:11 |
- nawiedzona idiotka.- powiedział i usiadł sobie.- jestem sobie wróżka i mogę wszystko.- powiedział nasladując jej głos. |
Dulce - 2009-04-09 19:15:57 |
-Jestem idiota i sie z tym nie kryje -powiedziala nasladujac jego glos, ale zamiatala i nie patrzyla na niego:D |
Mauro - 2009-04-09 19:21:54 |
- Lepiej być idiotą niż wróżką. Umiesz czarować i masz skrzydełka? A gdzie twoja różdżka i wygląd lalki barbie? |
Dulce - 2009-04-09 19:23:27 |
-Pokazuje je tylko jak chce i gdzie chce - nie ma to jak wykorzystać jego slowa przeciwko niemu |
Mauro - 2009-04-11 00:26:32 |
- Skoro tylko na tyle cie stać.-powiedział z sarkazmem. |
Dulce - 2009-04-11 15:07:38 |
-Nie musze pokazywac tobie na ile mnie stac Mauro...daruj juz sobie -powiedziala i pokrecila glowa. |
Mauro - 2009-04-11 18:56:45 |
- A właśnie, że musisz!- pwoeidział zły. |
Dulce - 2009-04-11 18:58:28 |
Odłozyła zmiotke i spojrzała na niego. |
Mauro - 2009-04-11 19:03:32 |
- Słuchaj dalej, może coś mądrego ci zostanie w tym pustym łbie.- powiedział z mega ironią. |
Dulce - 2009-04-11 19:06:21 |
Wziela spowortem zmiotke i sie na niego zamachneła. -Chcesz cos jeszcze powiedziec? |
Mauro - 2009-04-11 19:08:43 |
- już nie wróżka a czarownica?- zapytał odsuwając się, bo nie chciał zarobić szczotą. |
Dulce - 2009-04-11 19:11:05 |
A ona sie przyblizala ze szczota, bo chciala by on zarobil, nagrabiło mu sie:D |
Mauro - 2009-04-11 19:19:25 |
- Samej siebie chyba nie wykurzysz, idioto. |
Dulce - 2009-04-11 19:20:18 |
-Tylko ty tu jestes idiota, wiec chyba wiaodmo -powiedziala i jzu sie zamachnela perfidnie do uderzenia:D |
Mauro - 2009-04-11 19:25:35 |
- No chyba jednak nie! |
Dulce - 2009-04-11 19:26:24 |
-SI -powiedziala i go jebła w ramie jajaja. Zabije ja wiem:D |
Mauro - 2009-04-11 19:34:16 |
To go, że tak powiem, zabolało, nawet bardzo! Juz Ann pokazał, żeby z nim nie zadzierała i miał spokój, to teraz ta sie prosiła.- Jesteś nienormalna czy głupia od urodzenia?? |
Dulce - 2009-04-11 19:36:03 |
Ta mu nie pozwoli:D Wiec niech on uwaza lol. |
Mauro - 2009-04-11 19:40:58 |
- Dobrze, ze ty same mądrości wymyślasz.- powiedział a ta szczota to był najlepszy przykład głuoty lol |
Dulce - 2009-04-11 19:42:31 |
Nie głupoty, a pomyslowosci jajaja. |
Mauro - 2009-04-11 19:47:26 |
- Nawet gdyby mi oferowali cuda nie miałbym ochoty ci schelbiać. Popatrz w lustro i zastanów sie jak ktoś moze ci schlebiac. Nie bądź śmieszna. |
Dulce - 2009-04-11 19:49:39 |
Ona jakos kompleksow nie miala, ale uslyszec taki tekscior to milo nie jest. SPojrzała tylko na niego, ale juz nic nie odpowiedziala tylko odeszła. |
Mauro - 2009-04-11 19:56:14 |
Za to on zostawił kasę, może tyle, może więcej, może mniej, nie wiedział. Na oko rzucił i poszedł sobie, bo był zły i jakos nie czuł się winny. |
Dulce - 2009-04-11 19:58:42 |
Spojrzała tylko za nim i cieszyla sie ze wyszedl. Podeszla do stolika wziela kase nawet jej nie podliczajac i poszla do baru. |